sobota, 26 września 2009

Ukradziona twarz

Czy wyobrażacie sobie jak „ktoś”, nagle zakłada Wam prześcieradło na głowę. Robi nie wielką siateczkę na oczy? Z nieba leje się żar, na nogach ciężkie, czarne adidasy, szata sięga wam po kostki, rękawy zakrywają wszystko. „Ktoś” zakazuje Wam chodzenia do szkoły, nie macie dostępu do opieki medycznej, nie możecie słuchać muzyki, chodzić na uroczystości rodzinne, nie możecie śmiać się na ulicy. „Ktoś” mówi Wam, że jesteście nikim. Ten „nikim” nie ma żadnych praw, nie długo nie będzie mógł oddychać. Zmienia się Wasze całe dotychczasowe życie. Nie możecie ubierać się jak chcecie, chodzić tam gdzie chcecie i robić tego co chcecie. Czy wyobrażacie sobie, że w domu panuje wielka radość kiedy uda Wam się do niego wrócić bez posiniaczonych pleców i zakrwawionej twarzy?

Tam zgwałcona dziewczyna jest czymś złym, prowokatorem złych myśli i tego czynu. Dlatego „Ktoś” postanawia ją zabić, za karę, że została zgwałcona. Ten „Ktoś” robi wszystko co mu się podoba, po to by zniszczyć.
Tam kobiety są jak kanarek w klatce, ale on miał szczęście zdążył uciec ,one nie.
Tak było w nękanym przez lata przez okupantów i wojny Afganistanie. W Kabulu mieszka nastoletnia dziewczyna, która postanowiła opisać swoją wstrząsającą historię.

„Ukradziona twarz mieć 20 lat w Kabulu” uzmysłowiła mi co musiały czuć te kobiety. Jak my wolna Europa byliśmy obojętni na te całe zło. Czy ktoś interesował się Afganistanem? Nawet teraz mało kto wie jak nazywa się jego stolica. Afganistan kojarzy nam się tylko i wyłącznie z bieda, narkotykami i talibami. Nam nowoczesnym ludziom jest trudno wyobrazić sobie życie tamtejszych kobiet. Nie potrafimy wczuć się w ich sytuacje, może przez różnice kulturową i brak jakiejkolwiek wiedzy na temat tamtejszego społeczeństwa. Ale czy na pewno nie wiedza jest tego przyczyną? A może nasza bierność na los innych ludzi. Nas to nie dotyczy czyli nie obchodzi.

Obecnie sytuacja kobiet w krajach Islamskich jest trochę lepsza, ale nadal gwałci się ich prawa. W niektórych miejscach ( Arabia Saudyjska) obowiązkowy jest czador. W Iranie, czy Zjednoczonych Emiratach Arabskich , tam poprzez silny wpływ zachodu kobietom żyje się o wiele lepiej. Świat uważa, że Islam nakazuje noszenia takich strojów. Czy jest to prawdą? Odpowiedź znajdziecie w książce Latify „Ukradziona twarz mieć 20 lat w Kabulu.”

„Wujek zamalował nam szyby wychodzące na ulicę saloniku i jadalni na werandzie w pokoju dziennym i w sypialniach, żeby talibowie nie widzieli błysków ekranu po godzinie policyjnej. Tylko z okna w kuchni, wychodzącego na inną stronę niż pokoje, można popatrzeć na meczet i szkołę, gdzie widać już tylko chłopców, jak siedzą w kręgu i recytują z mułłą Koran” Relacjonuje Latifa.

O takich aspektach powinno się mówić. Nie o tym kto ma lepsze rakiety USA czy Rosja.
Nikt nie każe nikomu zmieniać religii. Ale te chodzące czarne „kukły” to żywe istoty nie tylko :”kukły”….

piątek, 18 września 2009

Piosenki z audycji

Teraz mam dla was liste piosenek ktore pojawily sie w audycji ale bedzie to lista extra bo teledyski:)
1.Bektas ve Sirtlan Aglarim


2. Ceza Rapstar



3.Ceza Yerli Plaka



4. Ceza Paydos



5. Sagopa Kajmer 'Dusersem Yanarim'



6.Sagopa Kajmer Atesten Gomlek



7.Kolera Bir Dilek Hakki



8. Sultana Dibidik



9.Ceza & Killa Hakan Delight



10.Doa feat. Ceza- Müzigin Doa´si



11.Alaturka Mavzer Klik Klik



12. Gekko Gozler Bende



13.Patron Hip hop Game



Mam nadzieje ze zacheci to Was do sluchania tureckiego hip hopu

niedziela, 13 września 2009

Audycja o tureckim hip hopie

Co tydzien w środy o 23:00 na www.radioakwtyen.pl odbywa się audycja Domus Jazda po Turcji.
W tym tygodniu pojawie się aby opowiedziec wam o tureckim hip hopie.
Mam nadzieje ze bedzie ciekawie:D
Zapraszam:)

sobota, 5 września 2009

Plaża jako miejsce zwiadowcze....

Kleopatra Beach!!!
Plaża, leżę na leżaku pod parasolem, mam na sobie okulary przeciw słoneczne, czytam książkę i patrzę na morze oraz na ludzi. Kleopatra Beach jest miejscem do którego zmierzają wszyscy Turcy począwszy od typowych alanya boys po zwyczajnych facetów, a po co? Oczywiście na ,,zwiady’’!!!. Przechadzają się brzegiem lazurowego morza patrząc tylko i wyłącznie na leżaki. Dużo kobiet opala się topless co dla nich stanowi ogromną atrakcję i bez wyrzutów obracają się, wpatrują w dziewczyny. Bardzo dużo jest tzw. grupek zwiadowczych, które często już nie wracają same, tylko z grupą roześmianych turystek.
Sposoby grupek zwiadowczych....
Turcy na materacach w wodzie mimochodem, niespecjalnie oczywiście trącają cię sprzętami pływającym ( często idealnymi dla dzieci….)śmiejąc się do ciebie. Wypatrują potencjalne ofiary. Dziewczyna wychodzi z wody. Siada na piasku, woda ją obmywa i pryska,a co wtedy robią Turcy? Obserwują z wody i z lądu, po prostu są wszędzie. Wyłania się z morksich fal Turek koło 30stki, siada w taki sposób żeby nie być czasem za blisko ani za daleko ciebie i bez skrupułów obserwuje swoją ofiarę…Standard. Przechadzasz się plażą nie sama, wszyscy którzy idą z przeciwka na Ciebie patrzą i tylko słyszysz co chwile hello…Według wyznawanej zasady zawsze warto coś powiedzieć bo może akurat uda się zawrzeć znajomość. Jak dobrze pójdzie zabrać dziewczynę na romantyczną przejażdżkę skuterem(pożyczonym od kuzyna kolegi brata), na taras widokowy, który średnio odwiedza raz w tygodniu. No ale przecież nie sam tylko z kolejną dziewczyną… Dodatkowym plusem zdobywania turystek jest oczywiście prestiż wśród swoich kolegów.

Bardzo rozbawili mnie pewni młodzi Turcy w wieku może 10-12 lat. Oczywiście przez cały czas odbywały się popisy w wodzie, ale to było nic w porównaniu do wyczynów na plaży. Noszenie butelki na głowie, robienie salt, stawanie na rękach i na głowie oraz różne inne akrobacje. Jeden z nich nie grzeszył urodą i wdzięczył się do dziewczyn. Z mojego hotelu były dwie małe Czeszki w podobnym wieku co chłopcy. Turcy szybko wyłowili zdobycze opryskując je wodą i wyczyniając popisy tuż przed nimi. Bez skrępowania podbiegli do leżaków gdzie siedziały ich mamy , przywitali się podając rękę i zapytali dziewczynek ,,swim?’’. Tak podstawowe słownictwo angielskie jest już znane od małego. Przynęta połknięta dziewczynki uległy, co w sumie nie dziwi .Każde wyjście opalonych chłopców z wody równało się układaniem kruczoczarnych włosów w sposób taki jak pewnie robi ich starszy brat szykujące się na miasto czy też do pracy ( to tezż jest przecież okazja na znajomości).Od małego już uczą się podrywać dziewczyny i układać włosy, oni mają to chyba we krwi.